ayem
bitten by the Alpha
Dołączył: 07 Sie 2012
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: 
|
 Wysłany: Sob 18:50, 18 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
| Cytat: | | Damon: Mamy problem, Stefanie. A kiedy mówię "problem", mam na myśli globalny kryzys. |
| Cytat: | Damon: Chcesz usłyszeć złe wieści czy te jeszcze gorsze?
Stefan: Nie chcę żadnych, Damonie.
Damon: Ujmę to inaczej. Chcesz usłyszeć o tym, że Rada znowu tropi wampiry, czy o tym, jak właśnie zabiłem wujka Johna Gilberta?
Stefan: Co? pełne zdziwko xD
Damon: Przy okazji, niezła impreza, co? |
| Cytat: | | Stefan: Please, dance with your alcoholic vampire boyfriend |
| Cytat: | Elena: Ale zaryzykowałaś z Damonem. Skąd wiedziałaś, że on da mi wynalazek?
Isobel: Bo cię kocha. |
| Cytat: | | Damon: Wierz lub nie, Stefan, ale niektórych dziewczyn nie muszę przekonywać. Niektóre nie mogą się oprzeć mojej urodzie, stylowi i urokowi osobistemu. I mojemu brakowi oporów przed słuchaniem Taylor Swift. |
| Cytat: | | Damon: Gdzie masz swój pierścień? O tak. Słońce wzejdzie za kilka godzin i bach, z prochu jesteś|i w proch się obrócisz. |
| Cytat: | Damon: Jesteś żałosny, gdy łowisz.
Stefan: Jesteś przeźroczysty, gdy się odchylasz.
Damon: Nie powinieneś być w szkole? |
| Cytat: | | Damon: Niech zgadnę, Klaus mówi cześć |
| Cytat: | Katherine: Zabij mnie i miejmy to z głowy.
Klaus: Miałbym zrobić Ci przysługę ? Szukałem Cię ponad 500 lat, twoja śmierć będzie trwała conajmniej połowę tego czasu. |
| Cytat: | | Klaus: Zdravei, Katerina. I've missed you. |
| Cytat: | | Damon: Screw you too, Emily! |
| Cytat: | Klaus: Weź ten nóż i dźgnij się nim.
Wyjmij.
Rób tak na okrągło,|kiedy mnie nie będzie.
A kiedy ci się znudzi,zmień nogę. |
| Cytat: | | Elijah: Muszę się przewietrzyć. Czuje się jeszcze odrobinę martwy. |
| Cytat: | | Klaus: Krojenie jest takie... uspakajające. Może chodzi o uczucie posiadania ostrza w ręce. |
| Cytat: | | Elijah: Nie wierzę w miłość, Katerina. |
| Cytat: | | Katherine: ... miłość bez wzajemności nie jest prawdziwa. |
| Cytat: | Elijah: Nie skrzywdzę was. W zamian proszę o jedno.
Damon: O co ?
Elijah: Przeprosiny.
Damon: Że co ? |
| Cytat: | | Elijah: Nigdy Ci tego nie wybaczy. A nigdy dla wampira.. to bardzo długo |
| Cytat: | | Klaus: Panowie? Coście tacy ponurzy? |
| Cytat: | Damon: Miałeś jakiś powód, żeby się przywitać ?
Klaus: Słyszałem, że tobie i twojemu bratu podoba się mój dappelganger. |
| Cytat: | | Damon: Przyszedłeś o jeden dzień i córkę za późno, John. |
| Cytat: | | Elijah: Czasem zemsta też jest honorowa. |
| Cytat: | | Elijah: W imieniu naszej rodziny, Niklaus... |
| Cytat: | | Damon: Jeśli wrócisz jako wampirzyca, to własnoręcznie przebiję Cię kołkiem. Więc nie rób tego, bo nie mogę znieść myśli, że mogłabyś mnie wiecznie nienawidzić |
| Cytat: | | "Eleno...Niełatwo jest być zwykłym rodzicem niezwykłego dziecka.Nie podołałem temu zadaniu. I przez własne uprzedzenia zawiodłem ciebie. Dręczy mnie myśl, że wszystko mogło być inaczej,gdybym był skłonny wysłuchać twojego zdania. Dla mnie to koniec.Dla ciebie zaś szansa, by się zestarzeć i kiedyś lepiej wychować własne dziecko niż ja ciebie.Właśnie dla tego dziecka daję ci swój pierścień. Nie proszę cię o wybaczenie ani żebyś o wszystkim zapomniała. Proszę jedynie, byś uwierzyła w to...Nieważne czy czytasz to jako człowiek lub wampir,kocham cię tak samo.Tak jak zawsze cię kochałem i zawszę będę.John". |
| Cytat: | Damon: Zabij mnie, proszę.
Alaric: Wal się. |
| Cytat: | | Klaus: Słyszałem o pewnym wampirze, szalony gość, który przez dekady zrywał z piciem krwi i wracał do niego. Kiedy pił, był wspaniały. W 1917 roku udał się do Monterey i wykończył całą wioskę.. prawdziwy rozpruwacz. Brzmi znajomo ? |
| Cytat: | Stefan: Twoja krew to lekarstwo.
Klaus: Jak tu nie kochać Matki Natury ? |
| Cytat: | Bonnie: Nie chcą pomóc.
Alaric: Muszą.
Bonnie:Mówią że nie obejdzie się bez konsekwencji.
Alaric: To tylko dzieciak, każ im się zamknąć. |
| Cytat: | | Klaus: That kind of love never dies. |
| Cytat: | Damon: Kto to?
Alaric: Mój lekarz.
Damon: Jest lekarką? Co z nią nie tak?
Alaric: Nic.
Damon: Daj spokój, Rick.To pewniak.Z tak piękną i bystrą kobietą musi być coś nie tak.
Alaric: Szukałem objawów.Były nazwał ją psycholką.
Damon: Jeśli były, to się nie liczy.
Alaric: Fakt.Ciekawe, jak mnie nazwałaby byłe?
Damon: Nijak. Wszystkie nie żyją. |
| Cytat: | Elijah: So, Niklaus.
Klaus: Elijah?
Elijah: What did I miss? |
| Cytat: | Bonnie: What's going on with you two?
Damon: We kissed. Now i'ts weird. Have a great trip. |
| Cytat: |
Damon: Elijah. My favorite original, back from the dead. |
| Cytat: | | Damon: Dear Elijah, let's get together about the destruction of your brother. xoxo, Damon. |
| Cytat: | Elijah: Stefan. Where is the lovely Elena tonight?
Stefan: I don't know. Ask Damon. |
| Cytat: | Rebekah: I like what you've done with the new place, Nik.
Klaus: I wanted it to be for all of us. A place we could all call home. A place we could all be a family. None of us would ever have to be alone again.
Elijah: Oh, you're right. None of us will be.
Finn: You're staying behind.
Rebekah: We're leaving you, Nik.Right after I kill that Doppelganger wench. And you will be alone. Always and forever.
Klaus: If You run. I will hunt all of you down.
Elijah: And then you'll become everything you hate. Our father. |
| Cytat: | | Kol: Rebekah, tell me how handsome I am. |
| Cytat: | Klaus: You went after Elena?What is wrong with you?
Rebekah: Here we go.
Klaus: Do you want another dagger in your heart?
Kol: Again with the dagger threats? Don't you have any other tricks?
Klaus: Oh, go back to staring at yourself.
Kol: And who are you, my father?
Klaus: No, Kol, but you're in my house.
Kol:Then perhaps we should go outside.
Esther: Enough! |
| Cytat: | Kol:Where's your date?
Rebekah: Flirting with his ex.
Kol: You've changed, Becca. You know, settling for mortals is the first sign of weakness.
Rebekah: I'm not settling.I brought him here to kill him. He's Elena's friend. If he dies, she suffers. But I've already been scolded once, so I was hoping you'd help your baby sister out.
Kol: And spit right in the face of mother's rules? I'm in. :evil: |
|
|
