seria książek "Igrzyska Śmierci" - Suzanne Collins

M18

</center>

Jeanelle

Czytałam, kocham! <3
Przed premierą, ponad rok przed.
Moja ulubiona książka na równi z Grą o Tron. Kocham za fabułę, za Finnicka, za akcję i za wszyyyyystko.
Igrzyska są moją ulubioną częścią serii, najbardziej sentymentalną, kiedy wszystko było takie nowe i zapoznawanie się z tym wszystkim i wgl... WPO też wielbię... Za Finnicka, ale jednak wciąż nie tak bardzo jak IŚ. Kosogłos mi się nie podobał, o. Z jednego powodu tylko w sumie, ale można się domyślić jakiego.

crow

W sumie przeczytałam już po kinowej premierze, ale obejrzałam dopiero po przeczytaniu. I ciesze się,że własnie tak zrobiłam bo film jest taki sobie a książki wprost ubóstwiam. : )
Najbardziej przypadła mi do gustu 2 część - właśnie za Finnicka jak Jeanelle. Drugą w kolejności jest I część no i 3 Kosogłos. Zapewne z tych samych powodów co wyżej, nie chciałabym robić spoilera dla kogoś kto jeszcze nie dotarł do tego momentu, więc napiszę to na biało ;p śmierć FinnickaTo było smutne, złe i w ogóle brak mi słów. Drugim z powodów jest wybór Katniss. Miałam nadzieję,że wybierze Gale'a. Do samego końca.
No ale te przykre rzeczy nie zmieniają faktu że uwielbiam tą serię. Już myślałam,że po HP nie znajdę nic tak godnego uwagi, ale na szczęście się pomyliłam. Szkoda jedynie,że to tylko 3 książki.
: )

Vakme

Czytałam na długo przed premierą filmu, ulubioną częścią zawsze pozostanie 1 (; Film w porównaniu do książki jest średni, gdybym nie czytała książki to miałabym inne spojrzenie i pewnie bardziej by mi się podobał (; To jest chyba trylogia, na której wypłakałam najwięcej łez w moim życiu.

M18

Wielkie pokłony dla autorki za pomysł z Głodowymi Igrzyskami. Zwłaszcza w drugiej części było pokazane jak bardzo Suzanne ma rozbudowaną wyobraźnie by wymyślić tą całą arenę na kształt zegara. Trzecia część: Kosogłos różnica się nieco od pozostałych, przedstawiając prawdziwy obraz rebelii, który momentami naprawdę wciskał w fotel (zrzucenie bomby na niewinne dzieci, ostrzał szpitala w 8 Dystrykcie). Po przeczytaniu epilogu aż łezka mi się w oku zakręciła, Peeta i Katniss mimo, że w końcu razem to jednak tak bardzo zniszczeni Igrzyskami, oraz rebelią. ;( Jestem ciekawa jak przeniosą trzecią część na ekrany kin.

Moja ulubiona postać to oczywiście Peeta, od momentu jak wyznał, w pierwszej części że darzy uczuciem Katniss kibicowałam tym "nieszczęśliwym kochankom". Byłam wstrząśnięta jego losem w 3 części ;( I zła na Katniss, że tak łatwo dała za wygraną i się od niego odwróciła, dopiero z czasem zrozumiała swój błąd.

Szkoda mi też Finnicka, kurczę polubiłam go bardzo. I ta jego historia z Anną, jego śmierć była tak tragiczna. ;/

Mi najbardziej do gustu przypadła pierwsza część. Mimo, że pomysł na arenę w drugiej był lepszy. Jednak zanim doszło do opisu zdarzeń na arenie w dwójce to nie było tak ciekawie, i nie lubię zbytnio relacji Katniss-Gale. A trójka wydaje się trochę za ciężka.

Natasha

Przed premierą, przeczytałam już na początku tego roku. To jest książka która zawiera wszystko - bohaterów, akcję, opisy, wątki i nie kręci się wokół wampirów, wilkołaków itp ... pokazuje prawdziwe problemy, zabawę ludzi ludźmi ... walkę o przetrwanie mimo wszystko ! Pierwsza część jest jedynie początkiem, druga i trzecia w większym stopniu ukazuje do czego ludzie są zdolni, aby mieć władzę. I wbrew myślą, że to tylko historia, kiedy głębiej się nad tym zastanowimy, zobaczymy, że NAPRAWDĘ jesteśmy do tego zdolni.
Płakałam, śmiałam się, cieszyłam wraz z bohaterami - a to jedynie pokazuje w najlepszym stopniu jak działają te książki na czytelników.
A ulubiona część? Chyba nie mogę wytypować.